30 kwietnia 2024

Strach


Wychowany w strachu przed boskim gniewem

Na piersi z tortur symbolem

Latami w wierze przez życie swe szedłem

Niby zdany na wolną wolę


W głowy nasze wpajany był od lat wczesnych

Wyrzut sumienia za wszystko co złe

Obyś tylko nie korzystał z przemyśleń swych

Bo w piekle będą smażyć cię


I tak faceci w sukniach uczą nas jak żyć

Starożytni faceci to napisali

Lecz gdy inny facet chce suknię założyć

Najchętniej by wyśmiali


Natomiast Ty kobieto musisz pamiętać że 

Mężczyzny tylko liczy się zdanie

Urodzisz mu dzieci i dopilnuj niech zje

Służyć  to twoje zadanie


Pewny musisz być, że śmierć syna Bożego

Moja wina, moja wina

Choć do tego nie przyłożyłem palca swego

Moja bardzo wielka wina


Wiarę z czasem wyparło logiczne myślenie

Posłuchaj mnie brachu

Choć się staram, nie wiem czy to zmienię

Czy pozbędę się strachu.

Brak komentarzy: